Seks postrzegany w czasach dostępu do internetu

Rewolucja cyfrowa porusza się tak szybko, że coraz częściej zapominamy o tym, co kiedyś zrobiliśmy w erze „przed Internetem”. Korzystając z nowych technologii, ludzie robią zakupy, szukają informacji oraz łączą się z innymi osobami. Technologia jest siłą napędową w dzisiejszym świecie. Zbliżyła do siebie ludzi w sposób wcześniej niewyobrażalny i nadal zmienia sposób komunikacji i łączenia się ze sobą.

Naukowcy badający wpływ nowych technologii na zachowanie od dawna pytali o rolę intymności. Czy nowa technologia zmieniła sposób, w jaki znajdujemy partnerów? Z pewnością otrzymano nowe narzędzia i metody, aby znaleźć ludzi, których kocha się i chce być blisko nich. W interakcjach offline jest możliwość nawiązania kontaktu z kimś, gdy widzimy go osobiście. W przypadku online tak nie jest. Online sprawia ograniczenie się tylko do tych osób, które wyraziły chęć połączenia się w parę.

Lista aplikacji, które pomagają w spotkaniu się, jest już długa i stale się powiększa. Można wyjąć smartfona z kieszeni, a aplikacja niemal od razu pokaże tych, którzy – tak jak my – szukają nowych znajomych i są np. w pobliżu. Obecnie tak zwane aplikacje randkowe to drugi najczęstszy sposób na poznanie partnera. Biorąc pod uwagę, że od popularności internetu mobilnego minęła już ponad dekada, wskaźnik ten jest wysoki. Naukowcy twierdzą, że popularność takich aplikacji zależy od prawdopodobieństwa dopasowania.

Korzystając z szerokiej gamy wyszukiwarek można dokładnie określić kogo szukamy, a po spełnieniu wielu kryteriów otrzymuje się wyniki. Taki mechanizm znany jest z popularnych wyszukiwarek internetowych, np. gdy chcemy kupić konkretny produkt o określonym atrybucie, modelu itp. Powstaje jednak pytanie, czy tak „wyznaczeni” partnerzy są rzeczywiście sposobem na stworzenie udanego związku?

Psychologowie nowych technologii zwracają uwagę, że przestrzeń interpersonalna w Internecie to przede wszystkim autoprezentacja. Więc to, w czym można się zakochać, to nie konkretna, realna osoba, ale wirtualna, cyfrowa iluzja, która została stworzona. Może to nie być problem na krótką metę, ale jeśli chodzi o budowanie długotrwałej relacji, tak będzie.

Miłość można rozumieć na wiele sposobów. Jest to zarówno biologiczny proces fizycznej zmiany, jak i romantyczne, a nawet metafizyczne przeżycie. Te dwa podejścia nie wykluczają się wzajemnie. XXI wiek i rozwój Internetu dostarczyły narzędzi, które wcześniej były niewyobrażalne. Jednak potrzeby są zasadniczo takie same: chcemy kochać i być kochanym. Być może największym wyzwaniem dla miłości w dobie internetu jest niemylenie prawdziwej miłości z udawaniem.