W sobotę wieczorem pojawiła się na lotnisko Chopina informacja, że warszawskie Lotnisko Chopina jest zamknięte. Radary lotnicze wskazywały, że samoloty, które miały lądować w Warszawie, zostały przekierowane na lotnisko w Katowicach. Jak potwierdził w rozmowie z Onetem Podróże rzecznik lotniska Piotr Rudzki, przyczyną sytuacji był alarm bombowy na pokładzie jednego z samolotów. Okazało się, że był on fałszywy.
Incydent rozpoczął się o godzinie 20:20, kiedy samolot lecący z Niemiec został przekierowany do lądowania na Lotnisku Chopina z powodu ostrzeżenia o bombie. Samolot wylądował na lotnisku w Katowicach, gdzie został przeszukany przez policyjne psy i ekspertów od materiałów wybuchowych. Pasażerowie zostali ewakuowani do autobusów, które następnie zawiozły ich do budynku terminala, gdzie czekali do godziny 23.30, kiedy to wsiedli do innego samolotu i bez dalszych incydentów i opóźnień odlecieli do domu.
Piotr Rudzki powiedział, że wszystkie środki bezpieczeństwa przebiegły zgodnie z protokołem i nie było żadnych problemów z pasażerami lub członkami załogi na pokładzie żadnego z dotkniętych lotów.”
Warszawskie Lotnisko Chopina znalazło się w sobotę wieczorem w centrum uwagi. Niepokojącą sytuację zauważyli użytkownicy Twittera, którzy na podstawie analizy radarów lotniczych zauważyli, że samoloty zmierzające na warszawskie lotnisko zmieniają swoją trasę.
„Dwa samoloty pasażerskie Wizzair krążą w okolicach Łodzi, zamiast lecieć do Warszawy” – napisał jeden z internautów.
Ostatecznie maszyny wylądowały na lotnisku w Katowicach.
3 komentarze
Konrad
4 lipca 2022 @ 13:29
Uważam, że ten fałszywy alarm może zabić naszą społeczność. Jeśli nadal będzie się zdarzał, wszyscy na tym stracimy. Proszę zrobić wszystko, co w Państwa mocy, aby upewnić się, że system działa poprawnie, abyśmy nie mieli kolejnego fałszywego alarmu!
Henryk
4 lipca 2022 @ 13:29
Nie mogę uwierzyć, że to się dzieje. Warszawa to społeczność, jesteśmy jedną wielką rodziną. Wszyscy ciężko pracowaliśmy, aby to miejsce było tym, czym jest, i musimy trzymać się razem.
Jeśli ten fałszywy alarm nie ustanie, to nas zniszczy. Stracimy nasze domy, pracę, przyjaciół – wszystko, co sprawia, że warto żyć w Warszawie.
Jola
4 lipca 2022 @ 13:30
Piszę, aby wyrazić moje ogromne zaniepokojenie ostatnią falą fałszywych alarmów w naszej społeczności. Te fałszywe alarmy obciążają zasoby naszego miasta i stwarzają niebezpieczną sytuację dla wszystkich.